Parsvottanasana

Celem tej asany, jak z resztą mówi jej nazwa jest intensywne rozciągnięcie boków. Jeżeli jednak choć raz w życiu robiliście tę pozycję wiecie, że nie (tylko) boki się rozciągają lecz tyły nóg. Dlatego często robimy Parsvottanasanę używając klocków (kładziemy na nich dłonie), a ja ostatnio nawet zamówiłam klocki dla wyższych osób

Łącząc pracę boków ciała i nóg dochodzimy do tego, że w naszym ciele dzieje się naprawdę bardzo dużo! 

Na początku niezwykle istotne jest ustawienie ciała – jedna noga z przodu, druga z tyłu – proste w kolanach (pierwsza trudność). Ustawienie stóp w tę samą stronę dodatkowo sprawia, że rozciąga się  łydka nogi z tyłu (kolejny element). Powoli kierując mostek do przodu  rozciągają się boki ciała oraz noga przednia. Jednak spięcie w dolnych plecach może uniemożliwić wyciągnięcie tułowia (trzecia trudność).

Widzimy już, że chcąc zrobić Parsvottanasanę powinniśmy pracować min. nad tymi trzema częściami ciała. A pozycja nie wygląda na trudną.